"Będzie proprzedsiębiorczo". Minister o kontrolach ws. KPO

Dodano:
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Minister funduszy i polityki regionalnej zapewnia, że każdy projekt z KPO zostanie dokładnie sprawdzony. Jednocześnie przedsiębiorcy, którzy otrzymali dofinansowanie, nie będą musieli czekać na pieniądze aż do końca całego procesu.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapewnia, że wszystkie wątpliwości wokół wydatkowania pieniędzy z KPO zostaną rozwiane. Jednocześnie wskazuje, że nie zamierza karać przedsiębiorców, którzy otrzymali dofinansowanie z unijnego programu.

– Wprowadziłam taką kontrolę, która przed każdą wypłatą pieniędzy, a wypłata pieniędzy tu jest refinansowana, czyli jak jest gotowy projekt, wypłacam pieniądze. Nim zostaną wypłacony pieniądze z HoReCi, będzie dogłębna kontrola, krótka, szybka, po czym decyzja i natychmiast wypłacenie pieniędzy. Czyli nie ma mowy o tym, aby przedsiębiorcy czekali na całą kontrolę. Będzie to proprzedsiębiorczo, bo trzeba szanować uczciwych ludzi, a nie ich hejtować i linczować. Z drugiej strony ludzie zasygnalizowali, że chcą kontroli, będą te kontrole – powiedziała na antenie RMF FM.

Polityk została również zapytana o to, czy wyciągnie konsekwencje wobec swoich podwładnych. Pełczyńska-Nałęcz zaprzeczyła.

– Nie będzie żadnych konsekwencji wobec wiceministrów ani w ministerstwie, jeśli chodzi o część ministerialną. Dlatego że to, co dyskredytuje ministrów i od czego są, to nie mogą się dopuścić żadnej korupcji, żadnego wpływu politycznego i żadnych własnych korzyści. Nic takiego nie miało miejsca – wskazała.

Minister tłumaczy się z afery

Kilka dni temu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz została wezwana przez premiera Donalda Tuska w trybie pilnym do złożenia przed rządem raportu dotyczącego nieprawidłowości wokół wydatkowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Podczas konferencji prasowej minister odniosła się do kilku podnoszonych w mediach kwestii, m.in. jego "poluzowania".

– Ten program został zaostrzony, a nie poluzowany – zastrzegła Pełczyńska-Nałęcz. – Wprowadziliśmy roczną karencję na zakup dóbr trwałych. Dlaczego roczną? Dlatego że wszystkie inwestycje z części dotacyjnej muszą się skończyć w 2026 roku. Gdyby KPO zaczęło się wcześniej, gdyby ten program był zrealizowany wcześniej, wówczas ta karencja mogłaby być dłuższa, niemniej naszą decyzją w ogóle została wprowadzona, bo tak jak zastaliśmy ten program, nie było tej karencji w ogóle – dodała.

Źródło: RMF FM
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...